Pierwsza połowa meczu z Czarnymi Słupsk była bardzo zła w wykonaniu Kinga Szczecin. W pewnym momencie Goście prowadzili już 39:20. W ostatnich minutach tej części gry podopieczni trenera Arkadiusza Miłoszewskiego zdołali odrobić straty, szczególnie za sprawą dobrej obrony.
King nie trafił żadnej trójki w pierwszej połowie. Rywale trafili 9 takich rzutów. W drugiej połowie Szczecinianie mocno się poprawili. Trafili pięć rzutów z dystansu. Odrobili wszystkie straty i mecz się mocno wyrównał. Rzut za rzut, punkt za punkt. W kluczowych momentach to Czarni Słupsk trafiali ważne rzuty i wywalczyli zwycięstwo 86:82.
Więcej informacji wkrótce.