Malcolm Jaleel Rhett to amerykański koszykarz, który występuje na pozycjach podkoszowych. Posiada także dominikańskie obywatelstwo i gra w reprezentacji tego kraju. Urodził się w 1992 roku i mierzy 206 centymetrów wzrostu.
W trakcie swojej bogatej kariery występował w takich klubach jak: Barons (Łotwa), Cholet (Francja), Obras (Argentyna), Indos de Mayaguez (Portoryko), Capitanes de Arecibo (Portoryko), Cibona Zagrzeb (Chorwacja), PAOK (Grecja).
- Jestem podekscytowany tym, że dołączam do takiej drużyny jak King Szczecin. To dla mnie nowa podróż. Doceniam to, że klub mi dał szansę. Trener przekonał mnie swoją wizją i podejściem do gry. Jestem szczęśliwy, że znowu zagram z Andym. To świetny gość. Podoba mi się nastawienie całej organizacji. Moja wiadomość do kibiców to: spodziewajcie się mojej wszechstronności i pozytywnej energii. Chcemy grać dla was i dla was wygrywać - mówi popularny MJ Rhett.
MJ Rhett jest doskonale znany kibicom polskiej koszykówki z występów w Energa Basket Lidze. W sezonie 2020/2021 reprezentował barwy GTK Gliwice oraz MKS Dąbrowa Górnicza. W obu klubach zdobywał odpowiednio i średnio 12 punktów oraz 8 zbiórek (GTK) i 13 punktów oraz 5 zbiórek (MKS). Dobre występy w Polsce sprawiły, że w tym samym sezonie po Amerykanina sięgnęła drużyna Boulazac (Francja).
- Wszyscy w Szczecinie długo czekaliśmy na zawodnika na tę pozycję. Toczyliśmy dużo rozmów. Raz byliśmy bliżej, raz dalej podpisu. Sprawdzaliśmy zawodników pod każdym względem. Mocno interesowaliśmy się ich etyką pracy, zachowaniem w zespole. Sprawdzaliśmy też aspekty zdrowotne. Te wszystkie elementy doprowadziły do tego, że mamy w swojej drużynie Malcolma. Pasuje nam charakterologicznie. On chce się pokazać i na dobre wrócić do Europy. Jego ostatni sezon w Europie, to były rozgrywki Polsce i Francji. Potem przytrafiła się kontuzja, ale nie ma już po niej śladu, co pokazują jego ostatnie mecze - mówi Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin.
W 2022 roku MJ Rhett reprezentował barwy dominikańskich Marineros w lidze LNB. Zagrał w 16 meczach tej druzyny. Zdobywał średnio 13 punktów, 7 zbiórek, 2 asysty i przechwyt na mecz (rzucał za 3 punkty z 37,9 % skutecznością).
- W Dominikanie zaprezentował się bardzo dobrze. Wróciła jego dynamiczna gra w ataku. Jest agresywny. Malcolm to zawodnik zbliżony do pozycji 5/4. Nie jest typową piątką, ale my właśnie taki typ gracza preferujemy. Chcemy być agresywni na całym boisku, a on się w tę filozofię wpisuje. Przed momentem dostałem od Malcolma wiadomość: "Zróbmy coś specjalnego". My chcemy, on chce. To idealna sytuacja. Na pewno w transferze pomogła jego znajomość z Andym Mazurczakiem. Dobrze im się współpracowało. To miało duże znaczenie. Mamy o nim same dobrze wiadomości i nie możemy się doczekać jego przyjazdu. To na pewno bardzo duży ofensywny talent. Nie będzie łatwym przeciwnikiem dla centrów w naszej PLK - kończy trener Kinga.
MJ - witamy w Szczecinie!