Urodzony w 1991 roku Amerykanin, mierzy 208 centymetrów wzrostu. Michale Kyser występuje na pozycji środkowego. To duże wzmocnienie strefy podkoszowej mistrzów Polski.
Michale ukończył koszykarski program uczelni Louisiana Tech. Tuż po zakończeniu nauki zdecydował się na grę na zapleczu ligi NBA. W G-League Amerykanin reprezentował Raptors 905 (klub afiliacyjny Toronto Raptors), Salt Lake City Stars oraz Lakeland Magic. To właśnie w tym ostatnim klubie prezentował się najlepiej. W sezonie 2019/2020 zagrał w 41 meczach drużyny z Florydy. Zdobywał średnio 9 punktów, 6 zbiórek, 2 bloki, asystę i przechwyt na mecz.
W sezonie 2017/2018 zadebiutował w Europie, w greckiej ekstraklasie. Występował w silnych europejskich klubach i ligach. Grał dla takich klubów jak: Aris BC, VEF Riga, Hapoel Holon czy Bilbao Basket. Obecny sezon rozpoczął w tureckiej ekstraklasie. Reprezentował barwy Samsunsporu. Zagrał w 11 meczach. Notował średnio 11 punktów, 7 zbiórek, 2 asysty, 2 bloki i przechwyt na mecz.
- Jestem podekscytowany tym, że lada moment przyjadę do Szczecina i będę mógł zagrać dla obrońców tytułu mistrzowskiego. Drużyna już teraz jest bardzo silna. Jestem bardzo wdzięczny, że mogę być częścią tego składu i że dostałem szansę walki o drugie mistrzostwo. Moim głównym celem jest bycie najlepszą wersją siebie. Przyniosę do tego zespołu całą swoją pasję. Chcę pomóc drużynie na boisku, ale i poza nim. Kibice mogą oczekiwać ode mnie, że zawsze dam z siebie wszystko. Będę grał twardo i z wielką energią oraz pasją. Zrobię wszystko, co tylko trzeba, aby King Szczecin wygrywał i zdobył kolejne mistrzostwo - mówi nowy zawodnik Kinga Szczecin.
Michale witamy w Szczecinie!