King Szczecin w sobotnie popołudnie mierzył się w Lublinie z miejscowym Polskim Cukrem Start. Było to starcie dwóch ekip, które znajdują się w czołówce Orlen Basket Ligi.
Spotkanie było o tyle ciekawe, że drużynie Wilków Morskich debiutował nowy zawodnik - Michale Kyser. Jak się później okazało zaliczył on fantastyczne wejście do zespołu, ale po kolei...
Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Kinga Szczecin. Wilki szybko narzuciły swój rytm gry. Trafiały rzuty z dystansu i świetnie dzieliły się piłką. Efektownymi wsadami do kosza popisywał się Morris Udeze, a świetną zmianę dał mu Kyser. Trudno nie wspomnieć o Tonym Meierze, który trafiał z dystansu, jak szalony. King wypracował sobie 16 punktów przewagi nad Startem.
Jednak w szeregi szczecińskiego zespołu wdało się zbyt duże rozluźnienie. Zawodnicy trenera Miłoszewskiego popełniali dużo prostych strat. To sprawiło, że gospodarze byli w stanie stopniowo odrobić straty. Do przerwy przegrywali już tylko 39:45.
Po powrocie na parkiet gra się wyrównała. Oczywiście, to King nadal wyglądał lepiej, ale straty szczecińskiej zespołu dodawały wiatru w żagle Startu. Gospodarze wyszli nawet na 1 punktowe prowadzenie, ale kluczowe rzuty trafiał wtedy Avery Woodson. To jego dystansowe trafienia sprawiały, że King utrzymywał bezpieczną przewagę.
Start Lublin walczył jednak do końca. Na kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem meczu King Szczecin prowadził 95:93. Piłkę mieli gospodarze. Wtedy efektownym blokiem popisał się Michale Kyser. W kontrze przy rzucie za 3 punkty faulowany był Andy Mazurczak. Kapitan Kinga wykorzystał wszystkie swoje szanse i dał Wilkom Morskim zwycięstwo 98:93.
To arcyważne zwycięstwo. King bowiem przegrał pierwszy mecz w Szczecinie czteroma oczkami. W Lublinie odrobił wszystkie straty i przy takim samym bilansie zwycięstw, to szczecinianie będą wyżej od Startu w ligowej tabeli.
Polski Cukier Start Lublin - King Szczecin 93:98 (15:23, 24:22, 26:25, 28:28)
Start: Liam O'Reilly 29, Jabril Durham 20, Tomislav Gabrić 16, Daniel Szymkiewicz 11, Barret Benson 8, Trey Wade 4, Roman Szymański 3, Jakub Karolak 2, Bartłomiej Pelczar 0, Filip Put 0.
King: Tony Meier 27, Michale Kyser 17, Darryl Woodson 15, Morris Udeze 12, Andrzej Mazurczak 9 (13 as), Zac Cuthbertson 9, Filip Matczak 7, Przemysław Żołnierewicz 2, Kacper Borowski 0, Michał Nowakowski 0.