W niedzielę miało dojść do dziewiątych derbów Pomorza Zachodniego w historii rywalizacji Kinga Szczecin z PGE Spójnią Stargard. King w Energa Basket Lidze z sąsiadami ze Stargardu jeszcze nie przegrał.

Już od pierwszych sekund meczu czuć było, że mecz odbywał się w atmosferze koszykarskiego święta. Wielka grupa kibiców ze Szczecin wspierała głośnym dopingiem swoją drużynę i przebijała się przez doping gospodarzy, a zauważyć trzeba, że o taką sytuację w Stargardzie jest niezwykle trudno. 

Lepszy rytm na początku meczu złapali gospodarze, ale to rezerwowi Kinga Szczecin dali mu impuls do odrabiania strat. Pierwsze punkty sprawiły, że Wilki Morskie złapały luz i zaczęły radzić sobie coraz lepiej. Świetny tego dnia był Andy Mazurczak, który nie tylko punktował, ale i rozdawał asysty oraz notował zbiórki. King prowadził do przerwy 43:41. Fantastycznie w obronie spisywał się Filip Matczak, który skutecznie wyłączał z gry w ataku Courtney'a Fortsona. 

Po przerwie to nadal King nadawał tempo meczowi. PGE Spójnia Stargard dotrzymywała jednak kroku. Raz po raz niwelując straty i wychodząc na 2 punktowe prowadzenie. Jednak im dalej w mecz, tym King był bardziej dojrzały i wyrachowany. 

Szczecinianie skutecznie wykorzystywali Tony'ego Meiera. Swoje punkty w efektownych akcjach z Andym Mazurczakiem zdobywał też Phil Faynei czuć było, że King nabiera rozpędu. W końcówce celne rzuty wolne trafiali Mazurczak i Meier. Ważne punkty zdobywał Mateusz Kostrzewski i Zac Cuthbertson.

Kolejne derbowe zwycięstwo Kinga stało się faktem. Wilki Morskie wygrały 88:81 i z bilansem 16:6 zrównały się w tabeli z liderem Energa Basket Ligi - BM Stalą Ostrów Wielkopolski (również bilans 16:6). 

PGE Spójnia Stargard - King Szczecin 81:88 (20:23, 21:20, 17:18, 23:27)

Spójnia: Courtney Fortson 18, Barret Benson 18 (14 zb), Karol Gruszecki 15, Ajdin Paneva 12, Brody Clarke 6, Jordan Mathews 6, Paweł Kikowski 4, Adam Brenk 2, Tomasz Śnieg 0, Dominik Grudziński 0.

King: Tony Meier 19, Andrzej Mazurczak 19, Filip Matczak 12, Phil Fayne 10, Zac Cuthbertson 10, Bryce Brown 10, Mateusz Kostrzewski 5, Kacper Borowski 3, Maciej Żmudzki 0.